Dzień 3 Tiger Kingdom 31.X

Dzień 3 Tiger Kingdom 31.X

Po śniadaniu w naszym guesthousie Lai Thai sprawdzamy oferty trekingów z Chiang Mai. Rezerwujemy dwa dwudniowe wypady w góry jeden na południe drugi na północ. Pozostałe wolne dwa dni przeznaczamy na odwiedzenie pobliskiego Tiger Kingdom i zwiedzanie świątyń Chiang Mai. Przy okazji zdecydowaliśmy że od jutra przenosimy się do Riverside House gdzie uzgodniliśmy darmowe przechowywanie plecaków w czasie trekingów. Nowy guesthous znajduje się nieco dalej od centrum ale za to bliżej nocnego bazaru, dodatkowym plusem są śniadania w cenie pokoju.

Nasz plan:
31.X Tiger Kingdom
01-02.XI Trekking na południe do Doi Inthanon National Park
03.XI Chiang Mai – miasto, świątynie
04-05.XI Trekking na północ

Tygrysie królestwo znajduje się ok 18 km od centrum Chiang Mai przy  Maesa road tuż za Mae Rim. Taksówką dojazd zajmuje ok 30minut, my decydujemy się na extremalny przejazd Tuk-Tukiem, który trwa prawie godzinę w jedna stronę!
Uzgadniamy /przed wyjazdem/ przejazd  z oczekiwaniem na miejscu razem za marne 300BHT.

Pęd powietrza, wyprzedzanie na drodze szybkiego ruchu i 2 godziny odgłosów Tuk-Tuka – BEZCENNE !!!

3 osoby na mobliku to jeszcze nie wyczyn

3 osoby na mobliku to jeszcze nie wyczyn

Tygrysy znajduję się czterech sektorach  podzielone według wieku na duże, średnie, małe i najmniejsze. Bilety /nie jest tanio/ kupuje się w kilku opcjach z możliwością wejścia do wybranych grup. Wybieramy opcję duże i małe /zakładając że młodzież – średnie mogą być najbardziej nieprzewidywalne/. Jeszcze tylko obowiązkowo podpisujemy oświadczenie że wchodzimy na własną odpowiedzialność… ale po doświadczeniach przejazdu Tuk-Tukiem to bułka z masłem…
Wchodzimy na teren Tiger Kingdom.

Jeden z maluchów

Jeden z maluchów

Bliskie spotkania

Tygrysek

Tygrysek

Tiger Kingdom – Chiang Mai  / Filmik – 3:28/

Mówią że pocałować tygrysa w d…     to żadna przyjemność a ryzyko duże, jednak to miłe kociaki. Tylko jak teraz patrzę na te fotki i film to nigdy więcej tego nie zrobię -;)

Tygrysia treserka

Tygrysia treserka

Tiger Kingdom – fakty i mity

Ośrodki Tiger Kingdom w których turyści mogą przebywać bezpośrednio z tygrysami znajdują się Chiang Mai i Phuket.

Historia Tiger Kingdom sięga 1980 roku gdy pewien wieśniak przygarnął i zaopiekował się małym tygryskiem, którego matka zginęła. Następnie na bazie doświadczeń powstało centrum ratownictwa dla tygrysów pozbawionychmożliwości przeżycia w naturze. W 2008 roku ośrodek Tiger Kingdom udostępniono turystom początkowo jako zoo.
Jeśli wierzyć opisom to turyści naciskali na opiekunów zwierząt o możliwość wejścia do klatek wraz z treserami.
Trzeba przyznać że obiekty prezentują się nienagannie wręcz zaskakuje czystością a tygrysy mają dostęp do zielonych wybiegów z basenami czystej wody. Zwierzaki baraszkują lub wylegują się na słońcu.

Ośrodkom zarzuca się jednak /1/ złe warunki przetrzymywania zwierząt, /2/ tresury polegające na karach i przemocy a nawet /3/ podejrzenia o stosowanie środków odurzających.
Będąc kilka godzin w ośrodku i zapoznając się z relacjami i wspomnieniami turystów niewątpliwie pierwsze dwa zarzuty nie potwierdzają się chyba że istnieją wydzielone obszary ośrodka niedostępne dla turystów odbiegające standardem i troską opiekunów od tego co możemy zobaczyć.
Natomiast co do punktu trzeciego sprawa wydaje się co najmniej kontrowersyjna.
Jeżeli spojrzymy na zachowanie średnich i dużych tygrysów na wybiegach do których turyści nie mają wstępu to zobaczymy je pełne energii, nieprzewidywalności i zadziorności we wspólnej zabawie. Te same osobniki, jakby nie było drapieżne koty, w klatkach do których zapraszani są turyści zachowują się ospale wylegując się lub siedząc bez reakcji na nieustające pielgrzymki i sesje zdjęciowe – szok!
Jaka jest prawda? Tego nie wie nikt a sam ośrodek broni się przed takimi zarzutami.

Jedno jest pewne, porównując warunki w ośrodkach Tiger Kingdom do warunków jakie spotykane są w tajskich ZOO np słoni to tygrysy wydają się być bardzo uprzywilejowane. Standardem jest pętanie słoni łańcuchami, uwiązywanie do drzew, o zapachach nie wspomnę bo może sprawia to kwestia wielkości gatunków … Natomiast w alternatywnym dla Tiger Kingdom ośrodku Tiger Temple prowadzonym przez mnichów do zwierząt można podejść na dużych wybiegach ale średnie i duże tygrysy są uwiązane na łańcuchach a treserzy wyposażeni w konkretne narzędzia przywoływania do porządku.

Więc jak to jest? czy to tylko przymykanie oka i hipokryzja?
Czy po wizycie pozostanie niesmak i kac moralny?
Pytań jest oczywiście więcej i pozostają otwarte a każdy sam musi sobie odpowiedzieć.

Każdy turysta poszukuje ekstremalnej egzotyki, niewielu jest takich którzy zrezygnują z ekscytującej możliwości bezpośredniego kontaktu z dzikim zwierzęciem.
Jednocześnie nikt nie odmówiłby udziału w proteście przeciwko ich złemu traktowaniu.
Nakarmienie najmniejszego, zabawa z tygrysimi maluchami, pogłaskanie juniora czy adrenalina przy dotyku potężnego dużego tygrysa pozostaną na zawsze bezcenne.
Niestety kiedy już wrócimy do domu i po jakimś czasie emocje i aura zadziwiającej egzotyki nieco opadną, uwolnią się pukające do naszych sumień dręczące pytania.

Czy tygrysy mają szansę przetrwać w naturze ?
Czy takie ośrodki to faktycznie miejsca ratowania ginących gatunków ?
Czy jest możliwe prowadzenie opieki nad zwierzętami bez solidnego wsparcia finansowego ?

Fakty:
– Na wolności w warunkach naturalnych żyje nieco ponad trzy tysiące tygrysów.
– W Tajlandii są trzy ośrodki w których turyści mają możliwość bezpośredniego
spotkania z tymi drapieżnikami.
– Pomimo wpłat za bilety i wpływów z darowizn obiekty muszą ograniczać poziom opieki i komfortu
zwierząt do swoich możliwości finansowych.

Organizacja zwiedzania w Tiger Kingdom.

Tygrysy w ośrodkach Tiger Kingdom zostały ocalone gdyż nie miały możliwości przeżycia w kurczącym się dla nich środowisku naturalnym. Większość urodziła się już w ośrodku i po odchowaniu do około 3 lat zostanie wypuszczona do rezerwatu w którym, jednak nadal będzie monitorowana i dokarmiana przez ludzi gdyż nigdy już nie osiągnie takiej zdolności polowania jak dzikie zwierzę.
W ośrodku znajduje się kilkadziesiąt tygrysów od najmłodszych po dostojne olbrzymy ważące ponad 300 kg.

Tygrysy w ośrodku są podzielono na 4 kategorie wiekowe:
– najmniejsze /smallest/ 1,5 miesięczne / 700THB od 2014 1300THB/
– maluchy /small/ 3 miesięczne / 500THB od 2014 900THB/
– średniaki /medium/ 7 miesięczne / 500THB od 2014 800THB/
– duże /big/ 23 miesięczne do 3lat / 600THB od 2014 800THB/

Można wykupić wejście pojedyncze lub łączony pakiet zniżkowy do kilku kategorii.

Ograniczenia wg regulaminu:
– duże należy mieć ukończone 18 lat i wzrost powyżej 160 cm
– średnie należy mieć ukończone 17 lat i wzrost powyżej 150 cm
– małe należy mieć ukończone 16 lat i wzrost powyżej 150 cm
– najmniejsze dostępne są dla każdego powyżej 120 cm wzrostu w towarzystwie osoby pełnoletniej

Zanim wykupicie bilety należy podpisać oświadczenie o świadomości zagrożeń i wejścia na własną odpowiedzialność.

Spotkanie ze zwierzętami trwa ok 15 minut co przy najbardziej ekonomicznym pakiecie trzech grup daje do dyspozycji 45 minut bezpośredniego spotkania z niesamowitymi, fascynującymi zwierzakami. Przed wejściem należy zostawić plecaki, torebki… można mieć z sobą jedynie aparat fotograficzny. Każda wizyta jest prowadzona pod nadzorem tresera, który decyduje w jaki sposób, z której strony i do którego tygrysa można podejść. Treser decyduje na ile możemy się zbliżyć lub dotknąć zwierzę jak możemy się zachowywać i kiedy należy przerwać spotkanie i wyjść.

Najmniejsze „koty” zwykle śpią jednak jak będziemy mieć szczęście dostąpimy zaszczytu karmienia butelką.
Drobniutkie kociaki to też najbardziej wdzięczne obiekty dla fotoamatorów.
Małe tygryski to szczenięce rozrabiaki, baraszkują jak niesforne psiaki, które najchętniej weszłyby nam na głowę.
Respektu nabieramy przy średnich i dużych kotach. Kiedy zbliżycie się do dużego osobnika a on dostojnie podniesie i obróci do was na wyciągnięcie ręki swoją olbrzymią głowę i zmierzy wzrokiem – nie zapomnicie już nigdy tej chwili!
Żadne słowa nie oddadzą tego przeżycia. Ekscytacja i emocje są tak olbrzymie że spotkanie które trwa kwadrans mija w kilka minut a wychodzimy oszołomieni na lekko drżących nogach.

Na długo zostaniemy pod tym wrażeniem,
i nikt /w tym momencie/ nie przekona mnie że nie było warto!

Po bezpośrednich spotkaniach warto jeszcze zapoznać się i zwiedzić cały ośrodek przyglądając się nie tyko zwierzętom ale też pracującym tu ludziom, treserom i opiekunom zwierząt.

W mojej ocenie ośrodek prowadzony jest profesjonalne a tygrysy mają dobre warunki i opiekę. Szanuję poglądy tych którzy mówią że to zło konieczne/?/ jednak gdy rejestruje się jak ubywa z roku na rok naturalnych środowisk i ile gatunków bezpowrotnie wymiera to może się okazać że za kilkanaście lat będą to już jedyne miejsca występowania tych pięknych zwierząt.

Adresy – informacje praktyczne:

Tiger Kingdom Chiang Mai – otwarte jest codziennie od 9 do 18.
51/1 Moo 7 Rimtai, Mae-rim Chiang Mai 50180
chiangmai@tigerkingdom.com

Tiger Kingdom Phuket:
118/88 Moo 7 Kathu, Kathu Phuket 83120 Thailand
phuket@tigerkingdom.com

Tiger Temple Saiyok /ceny bardziej zróżnicowane od 500BHT do ponad 5000THB/
www.tigertemple.org
Saiyok District กาญจนบุรี 71150, Tajlandia
contact@tigertemple.org

Po południu wracamy do Chiang Mai.

Zasłużyliśmy na przepysznego sheika ze świeżych owoców

Thai Fruit Sheikh

Thai Fruit Sheikh

i rozpoczynamy wieczorne biesiadowanie

Tajskie pyszności - owoce morza, rybka...

Tajskie pyszności - owoce morza, rybka...

Posiliwszy się drepczemy po starówce Chiang Mai

Wat PhraSingh nocą

Wat PhraSingh nocą

 

O tej porze drzwi już zamknięte

O tej porze drzwi już zamknięte

Na placu za bramą Tha Phae Tajowie i turyści wypuszczają świetlne lampiony z okazji zbliżającego się w tym miesiącu święta Divali /święto światła/.

Divali w Chiang Mai

Divali w Chiang Mai